Małgorzata Zaleska Systemy rezerw celowych w Polsce w latach dziewięćdziesiątych
Polityka nadzoru bankowego, realizowana m.in. przy wykorzystaniu instrumentu rezerw celowych, wpływa na warunki działalności banków, przede wszystkim na ich wyniki finansowe. Rezerwy te są bowiem dla banków kosztami, które obniżają ich wynik finansowy.
Z punktu widzenia banków istotne są przede wszystkim trzy aspekty rezerw:
- na jakie należności i w jakiej wysokości muszą być utworzone rezerwy,
- jaki jest tryb wprowadzania przepisów w życie,
- czy są one uznawane przez władze podatkowe za koszt uzyskania przychodu.
Pierwszy aspekt jest szczególnie widoczny na tle ostatnich zmian w zakresie tworzenia i utrzymywania rezerw celowych. Wprowadzone Uchwałą nr 13/98 Komisji Nadzoru Bankowego (KNB) przepisy są zdecydowanie bardziej restrykcyjne od wcześniejszych wymagań (w ciągu ostatniej dekady zmienianych kilkakrotnie).
KNB w drodze Uchwały nr 13/98 zwiększyła liczbę kategorii należności, na które są tworzone rezerwy celowe. Już w połowie bieżącego roku banki muszą utworzyć rezerwy, w chwili podpisania umowy, na każdy udzielony osobom prywatnym kredyt konsumpcyjny. Minimalna stawka tworzonych rezerw będzie sukcesywnie wzrastać, docelowo do 2% od 1 lipca 2000 r. Konieczność tworzenia rezerw na kredyty konsumpcyjne już w momencie podpisania umowy odczytać można jako swego rodzaju "karę" dla banków. Warto jednocześnie przypomnieć, że banki tworzą w ciężar kosztów także rezerwy ogólne, przede wszystkim na zagrożenia, które nie są objęte rezerwami celowymi. Pokryciu m.in. ryzyka związanego z kredytami konsumpcyjnymi w sytuacji normalnej mogłaby zatem służyć rezerwa ogólna. Wszelkie zmiany, mające na celu rozszerzenie obowiązku tworzenia rezerw celowych, wywołują ponadto sytuację, w której tworzenie rezerw na ryzyko ogólne staje się faktycznie bezprzedmiotowe.
Konieczność utworzenia rezerw na kredyty konsumpcyjne najprawdopodobniej pogorszy sytuację finansową polskich banków - zwiększy ich koszty, które dodatkowo nie są uznawane za koszt uzyskania przychodu.
W zamian za obowiązek tworzenia rezerw na cały portfel kredytów konsumpcyjnych banki nie będą musiały przeprowadzać oceny sytuacji ekonomiczno-finansowej dłużnika, która również wiązała się z określonymi kosztami operacyjnymi. Podstawą oceny jakości kredytów konsumpcyjnych jest obecnie zatem tylko terminowość spłaty kapitału lub odsetek.
Warto również zaznaczyć, iż wprowadzono nowe reguły klasyfikowania należności od Skarbu Państwa. Na te należności banki także muszą, w określonych przypadkach, tworzyć rezerwy celowe, a to oznacza, że zgodnie z zapisami Uchwały KNB należności od Skarbu Państwa mogą być należnościami zagrożonymi. Zgodnie z wcześniej obowiązującymi przepisami, należności te były automatycznie klasyfikowane jako należności normalne. Jednocześnie w katalogu pomniejszeń podstawy naliczania rezerwy celowej przewidziano wartość zabezpieczeń w postaci gwarancji lub poręczenia Skarbu Państwa, co ukazuje określony brak konsekwencji. Na rozwiązanie kwestii nowej klasyfikacji należności od Skarbu Państwa dano przy tym bankom zaledwie trzy miesiące. Okres ten nie jest zbyt długi, zważywszy na fakt, że banki muszą zawrzeć wiele umów z reprezentantami Skarbu Państwa, potwierdzających bezsporność należności. Po przeprowadzeniu tej procedury można będzie dopiero ocenić, jaką kwotę rezerw będą musiały utworzyć banki z tego tytułu, ale można domniemywać, że nie będzie ona duża.
W odniesieniu do należności innych niż kredyty konsumpcyjne oraz należności od Skarbu Państwa wprowadzono kategorię należności pod obserwacją, na które banki również będą musiały tworzyć rezerwy celowe. W Uchwale 13/98 KNB nie podano przy tym precyzyjnych kryteriów klasyfikowania należności do omawianej grupy. To, jakie obciążenie dla banków będą one stanowiły, zależy ponadto od ich udziału w kategorii należności normalne.
Ponadto, w Uchwale 13/98 KNB przyjęto zasadę, że przy klasyfikacji należności według terminowości spłat opóźnienie w spłatach należy odnosić do terminów określonych w momencie powstawania należności. Oznacza to tym samym nieskuteczność aneksów do umów, gdyż rezerwy celowe obejmują wszystkie tzw. kredyty rolowane. Prowadzi to do sytuacji, że rezerwy będą tworzone na należności, których termin zapłaty, zgodnie z nową umową, jeszcze nie nadszedł. Takie podejście z jednej strony ogranicza procedurę rolowania, mającą na celu ominięcie wymogu tworzenia rezerw celowych i wykazanie "papierowego" wyniku finansowego, a z drugiej strony niekorzystnie wpływa na banki, które dokonywały prolongaty spłat również dla swoich stałych, dobrych klientów.
Zmianą, która może z kolei pozytywnie wpłynąć na wyniki finansowe banków, jest fakt, iż zwiększono katalog zabezpieczeń, o które pomniejszana jest podstawa naliczania rezerwy celowej. Katalog ten nie przewiduje jednak kredytów ubezpieczonych.
|